- Avinion PBF http://www.avinion.pun.pl/index.php - Lasy Akademii http://www.avinion.pun.pl/viewforum.php?id=17 - Trening http://www.avinion.pun.pl/viewtopic.php?id=111 |
Karypto - 2009-06-08 13:56:30 |
Wszedłem do lasu akademii i czekałem na Arenn`a, zapowiada się interesująca walka. |
Arenn - 2009-06-08 16:01:25 |
Wszedłem do lasu Akademii. Widziałem tam Karypta siedzącego pod drzewem. |
Karypto - 2009-06-08 16:09:17 |
-Taa, zaczynamy. |
Arenn - 2009-06-08 16:11:37 |
Wyciągnąłem sztylety. |
Karypto - 2009-06-08 16:15:41 |
Odskoczyłem w tył, Arenn uderzył sztyletem w ziemie, błyskawicznie wstał i zaczął biec w moim kierunku, szybo parowałem jego ciosy.Wyciągnąłem zza pasa metalową pochwę na miecz i uderzyłem Arenn`a w nogę, uklęknął na jedno kolano, dało mi to czas na zrobienie dystansu między nami... |
Arenn - 2009-06-08 16:21:56 |
Ból szybko minął, gdyż Karypto trafił w wytrzymały punkt nogi. Pokonałem odległość, która nas dzieliła. Wojownik nacierał na mnie, ale blokowałem je równie dobrze i szybko. Rola się zmieniła. Teraz to ja zaatakowałem. Wykorzystałem podstęp i zdzieliłem Karypta po głowie twardą rękojeścią. Później szybko skoczyłem nad nim i spróbowałem go zaatakować. |
Karypto - 2009-06-08 16:43:30 |
Szybko się odwróciłem i ciąłem w powietrzu tuż przed twarzą Arenn`a.Przeciwnik odparował mój cios kataną ale nie zauważył zbliżającej się z drugiej strony pochwy miecza i dostał mocno w głowę, upadł w pobliżu drzewa, podniósł się po kilku sekundach i rzucił we mnie gałęzią, odbiłem ją i w tym momencie zauważyłem go zbliżającego się w niebezpiecznym tempie, nasze bronie skrzyżowały się... |
Arenn - 2009-06-08 16:49:56 |
-Ja umiem tak walczyć- zapytałem Karypta z niedowierzaniem |
Karypto - 2009-06-08 17:02:00 |
-Uuu, widzę że czas wykorzystać całą moją siłę. |
Arenn - 2009-06-08 17:06:27 |
Zdenerwowany tym, że zostałem okaleczony. Rzuciłem się na Karypta i ciąłem z całej siły. W końcu trafiłem go w ramię. Rana była mała, ale głęboka. Sączyła się z niej krew. |
Karypto - 2009-06-08 17:10:04 |
-Niech będzie, ale następnym razem, w grę wchodzić będzie magia, czyli to w czym jestem najlepszy, już miałeś okazję pokazać na co stać cię w walce, teraz poćwiczymy coś na odległość. |
Arenn - 2009-06-08 19:11:05 |
-Jesteś tego pewien?- spytałem- Nie umiem dobrze czarować. |
Karypto - 2009-06-08 19:31:38 |
-Jestem pewien, że kiedy poćwiczysz będziesz mógł więcej zdziałać bo twoje ataki opierają się głównie na bezpośredniej walce, lecący sztylet da się zablokować a kule ognia raczej ciężko.Zaczynaj. |
Arenn - 2009-06-08 19:46:40 |
Pomyślałem, co mógłbym zrobić. Nagle pomyślałem, aby z trzech kul ognia uformować linę. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Niestety, ale nie udało się, gdyż Karypto szybko zgasił te kule.... |
Karypto - 2009-06-08 19:49:02 |
-To nie wystarczy. |
Arenn - 2009-06-08 19:54:41 |
-Nie tak łatwo!- uśmiechnąłem się |
Karypto - 2009-06-08 19:58:09 |
-Zapomniełeś że na moim poziomie duszenia odbieram tlen? |
Arenn - 2009-06-08 20:02:40 |
-Nie skupiaj się na jednym- odpowiedziałem- Ne'nake tak mawiała. |
Karypto - 2009-06-08 20:08:24 |
Rzuciłem dwie ściany wiatru po swoich bokach i użyłem wzmocnienia, kule zatrzymały się na chwilę i zgasły, wtedy ujrzałem kolejną lecącą w moją stronę, zatrzymałem ją duszeniem o niskiej mocy a drugą ręką rzuciłem ścianę wiatru, w tym momencie wielka podsycana wiatrem kula ognia leciała w stronę Arenn`a... |
Arenn - 2009-06-08 20:11:02 |
Kulę tą spróbowałem wchłonąć tamtą. Nie udało się. Ale został mi jeszcze jeden trick. Użyłem ściany ognia i zadziałało. Teraz zmieniłem taktykę i wysłałem na partnera walki ścianę ognia... |
Karypto - 2009-06-08 20:17:29 |
Zatrzymałem ścianę ognia duszeniem ale nie pozwoliłem by zgasła. |
Arenn - 2009-06-08 20:19:22 |
-W takim razie dobrze- powiedziałem- Ale odrzucenie na koniec było zbędne, więc co teraz robimy? |
Karypto - 2009-06-08 20:21:06 |
-Teraz poczekajmy na następną misje, z siłą którą posiadamy powinno być łatwiej niż wcześniej. |
Karypto - 2009-06-18 11:54:21 |
Wchodzę do lasu akademii "Teraz, gdy wszyscy zajmują się swoimi sprawami, myślę że to dobre miejsce na potajemny trening kontroli energii.Ciekawe jak Carney doszedł do tego jak wystrzelić błyskawicę całym ciałem, hmm" pomyślałem. |
Karypto - 2009-06-18 21:54:38 |
Po odpoczynku (20:00-21:40) chciałem przetestować nabyte umiejętności.Teleportowałem się kilka metrów nad ziemią i postawiłem poziomo ułożoną ścianę wiatru i stanąłem na niej, sprawdziłem jej stabilność i wtłoczyłem energii która utrzyma ją przez kilka minut, rzuciłem wzmocnioną ścianę wiatru na pobliskie drzewo, zostało ono wyrwane z ziemi razem z korzeniem.Teraz czas sprawdzić jak sobie poradzę z unikami, zszedłem na ziemię, ożywiłem 5 drzew i kazałem im mnie zaatakować, unikałem ataków, na początku szło mi nieźle ale im dłużej ich unikałem tym bardziej byłem zmęczony, w końcu stanąłem na korzeń, drzewo poczuło to i wyrzuciło mnie w powietrze, zacząłem się kręcić wokoło własnej osi, nagle powstało tornado, bez żadnej pozycji bojowej ani żadnego wypowiedzianego słowa.Tornado skosiło 2 drzewa, pozostałe 3 było poważnie pokaleczone, skumulowałem energię w całym ciele i wypuściłem, ściana wiatru poleciała we wszystkich kierunkach, nie zostawiła żadnej luki, drzewa wyleciały w powietrze, złapałem je duszeniem, uniosłem do góry, ustawiłem pionowo i puściłem, drzewa wbiły się w ziemię z przeraźliwym hukiem, wzburzyły potężny obłok kurzu i dymu.Westchnąłem ze zmęczenia i uśmiechnąłem się w duchu, pomyślałem sobie że ostatnią z nauczonych umiejętności zostawię na jutrzejszą misję, ależ będzie zabawa, teraz jeżeli Carney chce ze mną wygrać będzie musiał bardziej uważać, już wiem jak przeciwstawić się jego zdolności wysysania energii, jeśli znów to zrobi, to czeka go niemiła niespodzianka.Byłem tak zmęczony że poszedłem prosto w kierunku domu. |