Carney - 2009-04-26 20:44:35

Według poleceń Seka'ia, udałem się na poszukiwania zwierza. Koleś zaczyna mi grać na nerwach, mimo że znam go od pięciu minut. Nie wiem czemu, ale sądzę że coś ukrywa ( nie każdy przecież bawi się w rzeźnika po nocach... ). tak czy siak, musiałem wykonywać jego misję by wydostać się z tej głupiej akademii. Znaleźć wilka w środku lasu nie jest trudno, ale znaleźć wilka pośród lasów chronionych przez strażników akademickich już trudniej. Chociaż słyszałem, że nawet kilku bandytów chowa się w pobliskich norach. Rozmyślenia przerwał mi odgłos poruszających się liści. Szybko wyciągnąłem sztylet z pasa i specjalnie złapałem go w ręce. Byłem lekko niespokojny, ale cały czas gotowy do rzutu. Wychyliłem się zza drzewa.
- No proszę. Mamy zgubę. - odrzekłem cicho spoglądając na wilka. Bez większego zawahania, błyskawicznie rzuciłem sztylet, prosto w jego głowę ( dokładnie w miejsce pomiędzy oczami ). Postanowiłem zabrać ze sobą ciało zwierza - Seka'i będzie miał się na czym wyżywać - pomyślałem i udałem się w drogę powrotną do chatki mojego "mistrza".

www.elitarnipogromcyzla.pun.pl www.vagmazowsze.pun.pl www.wiedzminonline.pun.pl www.pokemonxgame.pun.pl www.xbox360x.pun.pl